Piketty wyjątkowo nie lubi bogatych. Generalnie uważa, że mają za dużo i chciałby im trochę pozabierać. Tym bardziej, że – jego zdaniem – bogactwo bogatych hamuje rozwój gospodarczy i przyczynia się do ludzkiej biedy. … Kwestie takie jak tworzenie bogactwa czy produktywność nie mieszczą się w kręgu jego zainteresowań.