Najczęstszym wytłumaczeniem porannej erekcji jest przebieg snu. W fazie REM, podczas której doświadczamy marzeń sennych, zmniejsza się poziom noradrenaliny w organizmie. Noradrenalina w trakcie dnia podwyższa ciśnienie, co z kolei blokuje erekcję. A że najczęściej budzimy się w fazie REM, stąd właśnie poranny „namiot”.